[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niie potrafi uwierzyć w Bożą miłość do niej samej.Odczuwa dotkliwą nieobecność, wielką pustkę w swoim wnętrzu, a ustalenie własnego stosunku do ludzi i rzeczy jest utrudnione (syndrom nasuwający podejrzenie wpływu ducha obłędu).Często płacze, dopatrując się w sobie „mnóstwa grzechów i nieprawości".Jest ogromnie zaskoczona konstatacją, ze bracia i siostry mogą kochać ją mimowszystko!Przezywa chwile buntu, zwłaszcza w trakcie Mszy i adoracji.Źle znosi spotkania wspólnotowe, podczas których na nowo odzywa się jej strach przed odrzuceniem.Cierpi na zakłócenia snu i trudności z zasypianiem.Boi się znaleźć sama w swoim pokoju wieczorem, co nie zmienia jej obaw przed zebraniami wspólnoty, gdzie osacza ją lęk.Jest przygnębiona swoimi konfliktami emocjonalnymi, niemożliwymi do ukrycia przed siostrami i braćmi, w oczach których pragnie uchodzić za „normalną".W tym starue, wahając się co do podjęcia zalecanego jej leczenia psychoanalitycznego, prosi nas o pomoc i rade-Przeprowadziwszy anamnezę, zasięgamy opinii ani matorki, która potwierdzi psychiczny i duchową równowagę Sabinę (z wyjątkiem pewnej skłonności do niepokojów) przed wystąpieniem zaburzeń Także tuta|, bez jakichkolwiek elementów urojeniowych lub innych odchyleń psychicznych, znajdujemy intensywne pragnienie Boga, wyprzedzające w czasie symptomy psy-cho-duchowe i utrzymujące się w zmiennej formie podczas całego tego burzliwego okresu Sabinę nic może uwierzyć w to, ze Bóg ją kocha, nie dlatego jednak, ze pociąga ją co innego.Często klęka przed tabernakulum, błagając Pana „o powrót do jej życia'Problemy zdrowotne są bez wątpienia natury psychosomatycznej.Klasyczny bilans pozwala nam zresztą wyeliminować przyczyny organiczne.W zamian za to, ów niespokojny czas wydobywa na powierzchnię konflikt związany z matką, zepchnięty w podświadomość wiele lat temu i wyłaniający się w kontaktach z animatorką.Mechanizm obronny, wytworzony nieświadomie przez Sabinę, uaktywnia się w poszukiwaniu matczynej miłości, której potrzeba nie została zaspokojona w dzieciństwie (matka despotyczna i nieprzystępna) i jest połączony ze znaczną agresją reaktywną.Wszystkie te obserwacje skłoniły nas do postępowania jak przy biernym oczyszczeniu zmysłów (któremu towarzyszy bezsporne uzdrowienie wewnętrznego konfliktu uczuciowego) pod warunkiem, ze Sabinę zaakceptuje ten paradoksalny proces, powierzając się w ręce Boże i przebaczając systematycznie ', z głębi serca, pamiętając też o wszystkich odruchach własnej niechęci, nawet jeśli nie była za nie odpowiedzialna a wina leżała po stronie matki, zbyt mało kochającej córkęWażna jest nic iloSi! przebaczeń.ale ich postępujący autentyzmFhilippe Ma92Napięcia emocjonalne znikły w ciągu około trzech miesięcy, łącznie z ich projekcją na osobę animatorki.Bezsenność ustąpiła niemal całkowicie, podobnie jak i większość zjawisk neurou egetaty wnych, dla wyleczj^H ma których przepisaliśmy lekka terapię normalizującą.Przez cały rok utrzymywała się jednak oschłośę duchowa, przeplatana okresami większego pokoju wewnętrznego, kiedy to obecność Boża zdawała się bardziej „wyczuwalna".Sabinę jest wciąż zmartwioną tym stanem, choć wspólnie z animatorką stwierdza u siebie proces wyzwolenia i ustąpienie obaw przed „utratą władzy nad sobą".Podczas tego bolesnego oczy szczenia zachowuje pogodę ducha, pragnąc, aby zakończyło się ono jak najszybciej, choć jest gotowa, przez wiarę, znosić je dalej, rozumiejąc juz, co ją „spotyka" i akceptując zachodzące w sobie przemiany.J1Pierwotnym źródłem każdej choroby, jest oczywiście wtargnięcie gi/cchu.a więc i osobowego zła.między stworzenia Boże.co nie wyklucza jednak ludzkiej odpowiedzialności.2To przyzwolenie Bozc (me.pcrimsywizin") razem z jego pozornymi.nadużyciami" może być rozumiane tylko jako paradoksalny warunek auienlyczncj Miłości Dlatego to Bóg zmusza się.aby.J«t w sobie tolerować.3Cierpienie dzieci, z ich niewinnością i.brakiem wolnej zgody ', wiąże si« /.tą tajemnicą Dziecko nie cierpi zresztą nigdy w len sam sposob.codorosły, bo jego ufność pozostaje sponraniczna4O Garngou-Lagrange PerfciUon rhrćtiewie ci cimicwpUiiiim.Paryż 1923.5.Psyclnairie du praticien".nr 9.maj 1981.611 Każde trudne wydarzenie, we właściwy sposób przyjcie, może umocnię nasz* nadzieję, choć tylko niektóre z nich należ* do oczyszczenia biernego7wiąż* się ze znamiennym dla niego kontekstem duchowym i teologicznym Niełatwo jest podporządkować fakty odpowiednim kategoriom, trzeba jednak umieć rozpoznać czas szczególnej laskiZgodnie ze schematem św Augustyna, rozwiniętym przez łw.Tomaag8pnił/ęmn przez v.v Jana od Krzyża9Pytaniu (e maja duże znaczenie i śluzu między innymi wydobyciu na jaw mierprciacji własnych zaburzeń psychicznych jako zjawisk duchowychMogła io być odpowiedź na pow*olanic zakonne lub kapłańskie, lecz także bardziej spontaniczna i.żywiołowa* ofiara z siebie, niezalc/oa od wszelkich.struktur*' czy instytucji5.Kilka zalecanych postawRozpoznawszy bierne oczyszczenie zmysłów, nie należy przyjmować postawy „nazbyt terapeutycznej" i starać się usunąć wszystkie objawy za pomocą okre-ślonych środków - farmakoterapii, psychoterapii, modlitwy o uzdrowienie czy tez o uwolnienie.Trzeba raczej pomóc danej osobie w zrozumieniu i podjęciu współpracy z tym, co się w mej dokonuje.Nie wyklucza to prób niesienia ulgi w sferze fizycznej, psychicznej i duchowej.Powinniśmy wiedzieć jednocześnie, że ich wyniki nie będą nigdy w pełni zadowalające, ponieważ źródło wszystkich tych zjawisk pochodzi od samego Boga a czas ich trwania zależy od Jego MądrościBędziemy zatem czerpać z zasobów wiedzy medycznej i psychologicznej (gdy jest to potrzebne), nie oc zekując jednak pełnego i natychmiastowego sukcesu.licząc się z działaniem nieuchwytnego a zarazem decydującego czynnika, jakim jest łaska Zapominanie0 tym prowadzi do zapamiętałych prób leczenia, w końcowym efekcie zgubnych dla ogólnego zdrowia człowieka Nawołuję więc do ostrożnego posługiwania sic środkami czysto ludzkimi, skutkującymi od czasu do czasu, lecz nie dokonującymi cudówKolejna sugestia dotyczy umiejętności uważnego1 cierpliwego słuchania ludzkich zwierzeń Należy poświęcić im odpowiednią ilość czasu, powtarzać rozmowy, ah\ wyodrębnić niuanse, prześledzić symptomy i ich wahania, sama możność bycia wysłuchanym, przynosi pociechę, zaufanie do drugiego człowieka i ukojenieDla zrozumienia rozpoczętego juz procesu zalecana jest jasna interpretacja wydarzeń i wskazanie wartości, jaką nadaje im działanie łaski Bożej.Interpretacja ta nie powinna być |edynie teoretyczna, ma ona wiązać się jak najściślej z.osobistą przeszłością człowieka Wymaga to spojrzenia wiary, bez której wszystko sprowadza się do patologii lub nieszczęścia.Ważne jest, by ów człowiek zrozumiał, że jego bolesne, wewnętrzne czy tez zewnętrzne doznania, nabierają za przyczyną laski Bożej głębokiego sensu, jakim jest oczyszczenie, uwolnienie od wielu ograniczeń, „rozszerzenie serca" [ Pobierz całość w formacie PDF ]
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie istnieje coś takiego jak doskonałość. Świat nie jest doskonały. I właśnie dlatego jest piękny.