[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dzieci kradną z wielu powodów - żeby mieć większą kontrolę nad swoim życiem, dorównać znajomym, którzy też kradną i przechwalają się tym w towarzystwie, żeby zwrócić na siebie uwagę rodziców, albo z tego prostego powodu, że pieniądze po prostu leżały na wierzchu i trudno było się powstrzymać.Niezależnie od przyczyny, kradzież kilku monet nie oznacza, że dziecko czeka „kariera" kryminalisty.LEPKIE PALCE, BYSTRY UMYSŁMika Efraimita nie podkradł swojej matce paru monet, lecz ogromną sumę: tysiąc sto sztuk srebra.Co więcej, uszło mu to na sucho.Nikt nie podejrzewał go o kradzież.Jednak kiedy matka zaczęła pomstować na złodzieja, Mika poczuł się nieswojo.Obawiał się, że sam może paść ofiarą tych przekleństw (zapewne matka Miki miała wyjątkowy talent do barwnego wyklinania).Aby uniknąć nagłej paskudnej wysypki czy utraty rąk albo nóg z niewiadomego powodu, Mika postanowił zwrócić pieniądze mamusi.Pojawił się jednak problem: jak oddać zdobycz, nie wzbudzając podejrzeń? Gdyby Mika przyznał się do kradzieży, to nie uspokoiłoby matki i ta pewnie nie odwołałaby swoich przekleństw.Dlatego też Mika postanowił, że wystąpi w roli bohatera, który odszukał złodzieja i odzyskał fortunę matki, naturalnie z dużym narażeniem życia.Matka wciąż jeszcze wyklinała złodzieja, gdy Mika wkroczył do akcji.„Tysiąc sto syklów srebra, które ci ukradziono - powiedział - i z powodu których przeklinałaś i mówiłaś tak, iż słyszałem - oto srebro to jest u mnie, to ja właśnie je wziąłem".Oczywiście Mice chodziło o to, że odebrał srebro tajemniczemu złodziejowi.Naturalnie matka przyjęła tę nowinę z wielką radością.„Niech syn mój będzie błogosławiony przez Pana!" - wykrzyknęła.Gdy Mika o lepkich palcach, ale bystrym umyśle wręczył matce tysiąc sto sztuk srebra, wdzięczna kobieta oznajmiła: „Zaprawdę, srebro to poświęciłam Panu; z ręki mojej jest ono przeznaczone dla mego syna".Do tej pory była to opowieść o sprytnym złodzieju, który kompletnie wystrychnął na dudka swoją ofiarę.Jednak potem historia Miki i jego matki przyjęła zaskakujący obrót.„KAŻDY CZYNIŁ TO, CO BYŁO SŁUSZNE W JEGO OCZACH"Matka Miki uczciła Boga w dość szczególny sposób.Wzięła dwieście sztuk srebra i poleciła złotnikowi, żeby przetopił je na posążek fałszywego bóstwa.Mika umieścił gotowy posążek w domu, przeznaczając jeden z pokoi na domową świątynię.Aby przystroić swoją prywatną kaplicę, Mika sprawił sobie efod - sięgającą do kolan szatę bez rękawów noszoną przez arcykapłana - oraz terafim, małe posążki różnych bogów, którym Kananejczycy oddawali cześć na małych domowych ołtarzach.Z wdzięczności Bogu za przywrócenie skradzionego bogactwa matka Miki postanowiła przemienić swój dom w pogańską świątynię.Jednak świątynia była niekompletna; brakowało jeszcze jednego: lewity, kapłana, który zajmowałby się kaplicą, przyjmował dary od czcicieli i składał ofiary bożkom.Traf chciał, że właśnie w tamtym czasie lewita z Betlejem opuścił swój rodzinny dom i błąkał się bez celu po okolicy.W końcu dotarł do domu Miki.Gdy Mika dowiedział się, że przybysz jest lewitą, bardzo się uradował.„Zostań u mnie - zaproponował - i bądź mi ojcem i kapłanem, za to dam ci każdego roku dziesięć srebrników, gotowe szaty i wyżywienie".To była oferta nie do odrzucenia - tego samego dnia lewita został kapłanem w domu Miki.„Teraz wiem, że mi Pan będzie błogosławił - powiedział Mika - gdyż mam lewitę za kapłana".Co za bałagan! Mika i jego matka wierzyli w Boga Izraela, ale jednocześnie czcili fałszywe bóstwa Kananejczyków.Lewita poświęcił się służbie Panu, a mimo to chętnie przystał na ofertę pracy w charakterze pogańskiego kapłana.Jednak tego typu niekonsekwencje można napotkać co jakiś czas na kartach Starego Testamentu.Rachela ukradła i schowała terafim, czyli domowe posążki bożków, które należały do jej ojca Labana, Mikal włożyła terafim ludzkich rozmiarów do łóżka Dawida, aby jej ojciec Saul pomyślał, że Dawid nie uciekł, zaś król Jozjasz w ramach reformy religijnej zniszczył wszystkie posążki bóstw, jakie tylko znalazł.Zapewne wielu Izraelitów nadal wierzyło, na swój własny sposób, w Boga swoich przodków.Cześć oddawana Bogu i wierność zasadom przymierza były ważnymi elementami tożsamości narodu izraelskiego.Jednakże jednocześnie Izraelici często dawali się zwieść bożkom swoich kananejskich sąsiadów.Jedynym wytłumaczeniem może być to, że czasy sędziów były gwałtownym i pogmatwanym okresem w historii Izraela, a w życiu religijnym i politycznym zapanował chaos.Jak pisze autor Księgi Sędziów: „Za dni owych nie było króla w Izraelu i każdy czynił to, co było słuszne w jego oczach".„POD OPIEKĄ PANA"Na skutek podziału Ziemi Obiecanej każde z dwunastu pokoleń Izraela otrzymało swoją część - każde, z wyjątkiem pokolenia Dana.Z konieczności Danici zostali nomadami, podobnie jak ich przodkowie, ale z czasem tułacze życie zaczęło im doskwierać - chcieli wreszcie osiąść gdzieś na stałe.Dlatego przywódcy Danitów wybrali pięciu silnych mężczyzn i powierzyli im następującą misję: mieli rozejrzeć się po okolicy i znaleźć miejsce, które mogliby uczynić - dobrowolnie lub pod przymusem - miejscem swojego stałego pobytu.Mika i jego matka musieli mieszkać przy głównej drodze, ponieważ podobnie jak wcześniej wędrowny Lewita, i tym razem pięciu „agentów nieruchomości" z pokolenia Dana zawitało do ich domu.Odpoczywając po podróży, goście usłyszeli znajomy głos dochodzący z domowej kaplicy.Lewita, który zamieszkał w domu Miki, był dobrym znajomym Danitów.Przybysze byli zaskoczeni, że spotykają go w kraju Efraima, ale z praktycznego punktu widzenia cieszyli się na jego widok.„Zapytaj wobec tego Boga o radę - poprosili Danici - abyśmy poznali, czy podróż, którą podjęliśmy, poszczęści się nam".Lewita spełnił prośbę swoich znajomych i - czy to poprzez szczerą modlitwę do Boga, czy zakazane wróżbiarstwo - uzyskał odpowiedź na ich pytanie: „Idźcie w pokoju -powiedział im - gdyż podróż, którą podjęliście, jest pod opieką Pana".LAJISZ MLEKIEM I MIODEM PŁYNĄCEGoście Miki nie uznali tego górzystego regionu na zachód od rzeki Jordan za dobre miejsce do osiedlenia, dlatego następnego dnia ruszyli w dalszą drogę.W końcu dotarli na wybrzeże Morza Śródziemnego i tam znaleźli idealne miejsce -miasto Lajisz.Lajisz -położone nad brzegiem morza - było zamieszkane przez lud „spokojny i ufny" [ Pobierz całość w formacie PDF ]
|
Odnośniki
|