[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na ołówku trzymał kółko z kluczami.– W jednym kole nie ma powietrza, a obok stoi podstawka lewarka.Klucze leżały pod bagażnikiem.Podeszli do samochodu.- Wiem, że nie powinienem dotykać kluczyków, ale coś mnie tknęło – kontynuował Fanning.Uniósł w górę pokrywę bagażnika, który otworzył przed kilku minutami kluczykiem.– Zobacz, co znalazłem.Justin przyjrzał sie zwłokom i zbadał małą ranę z boku głowy.- To nie postrzał.Fanning pokiwał głową.- Byli tutaj, to jasne.Ten biedak zobaczył pewnie coś, czego nie powinien widzieć.- Cracker Jack do Pielgrzyma – rozległo się nagle w ich płytkach łącznościowych.To był pilot helikoptera.- Mów, o co chodzi, Cracker Jack – odparł Justin.- Podejrzany samochód, niebieski dodge 656onaco, wjechał do Beloit.Na chwilę straciłem go z oczu.Teraz wraca w waszym kierunku.Czy chcecie, żebym śledził go dalej?- Tak jest, śledź go dalej, Cracker Jack.Obserwowany może się kierować w stronę drogi US siedemdziesiąt pięć.Postaraj się trzymać poza jego polem widzenia.Jeśli wróci tutaj, zaczekaj pięć minut, zanim wylądujesz.- Przyjąłem.Justin przez chwilę się zastanawiał.- To była gładka, czysta robota – powiedział w końcu.- Mamy teraz dość czasu, żeby coś ustalić.Wydział Drugi nie zjawi się tu tak prędko – stwierdził Fanning, spoglądając Justinowi prosto w oczy.Czytali sobie w myślach.- Fromme? – zapytał Justin.- Fromme – zgodził się partner.- Mieszka w pokoju numer sto pięćdziesiąt pięć, prawda? Fanning kiwnął głową.- Cracker Jack do Pielgrzyma – usłyszeli ponownie głos pilota.– Podejrzany samochód wraca do motelu.- Dziękuję, Cracker Jack – odparł Justin.– Złożymy chyba temu Davidowi Fromme’owi małą wizytę – powiedział, zwracając się do Fanninga.– Mógł widzieć coś, co może nas zainteresować.Rozdział 22Wielkich ludzi nie tworzy propaganda; wielkość nadają im ich czyny i osąd historii.Franz von PappenWciąż słyszę grzmiący śpiew, który dobywał się z gardeł uczestników norymberskich marszów.Masy ludzi, których nie sposób było objąć wzrokiem – którzy przybyli tam po to, żeby usłyszeć Fuhrera, mówiącego im o ich przeznaczeniu, o ich obawach i o tym, jak je przezwyciężyć.„Sieg Heil… Sieg Heil… Sieg Heill” – krzyczeli, wyznając miłość do swojego niemieckiego Mesjasza.Ale wszystko to należy już do przeszłości.Nie ma już Rzeszy, nie ma tych ludzi i nie ma ich Fuhrera.Bez przywódcy młode pokolenie nie znajdzie właściwej drogi.Nie myślę o jakimkolwiek przywódcy, ale o człowieku, który odznaczałby się podobnym jak nasz Fiihrer oddaniem sprawie.Nie można oczekiwać, by następny cud zdarzył się tak szybko.Ludzie tacy jak on rodzą się raz albo dwa na tysiąc lat.Ustęp 37 częściowo odtworzonego Dziennika WolfaNiebieski dodge 656onaco wjechał na teren motelu Holiday Inn, kierując się w stronę położonego z tyłu parkingu.Kuradin odwiózł właśnie Ten Braaka do Beloit.Jego partner umówił się tam z człowiekiem, który miał go zawieźć w okolice Nowego Jorku.W drodze do Beloit opowiedział Kuradinowi o staruszku, którego zabił na parkingu.Kuradin długo zastanawiał się, rozważając, jaki wpływ może to wywrzeć na jego plan.Ostatecznie uznał, że nie powinno zaszkodzić.Mogło nawet pomóc.Wjechał na tylny parking i minął kilka stojących tam samochodów.Zauważył wóz ze spłaszczoną oponą i zobaczył, że klapa bagażnika jest opuszczona w dół, ale nie zamknięta.Ten Braak wyraźnie zaznaczył, że zamknął ją na klucz.Dodge przejechał powoli obok pokoju Bridgesa i jego zaparkowanego samochodu.Kuradin zobaczył, że drzwi do apartamentu są lekko uchylone.Już go odnaleźli!Przeszedł go krótki dreszcz.Niewiarygodne! Dowiedzieli się o zaginięciu dokumentacji i ustalili, gdzie ukrył się Bridges.Przewidywania naukowca co do szybkości, z jaką zlokalizuje go komputer, były właściwe.To oznaczało, że trzeba było zastosować pierwszy, alternatywny wariant planu.Całe szczęście, że Centaur docenił wcześniej możliwości SENTINELA [ Pobierz całość w formacie PDF ]
|
Odnośniki
|