[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszystko wskazuje na to, że planeta Mars i piramidy odgrywają tu niepoślednią rolę.Według przekazów ezoterycznych także posiadający umiejętność lotów kosmicznych Atlantydzi ze szczególnym upodobaniem poświęcali się budowie piramid.Czyżby istniał tu jakiś związek z Czerwoną Planetą?Atlantyda - ta nazwa rozpalała ludzkie umysły już w starożytności.Atlantyda, legendarny zatopiony kontynent; czy to on był kolebką ludzkości? Czy płonący miecz Archanioła to biblijny przekaz opisujący katastrofę nuklearną lub kosmiczną, która zniszczyła Atlantydę? A “wypędzenie z raju", czy była to zemsta “bogów" za dumę Atlantydów? Czy fatalne w skutkach zjedzenie jabłka z drzewa wiadomości interpretować należy jako nadużycie potęgi technicznej, próbę dorównania “bogom"? Oczywiście, że ci bogowie nie są tożsami z Bogiem Biblii.Ale być może ta niesłychana katastrofa z czasów prehistorycznych została uwieczniona w Biblii, aby przestrzec przed straszliwymi następstwami nieodpowiedzialnego nadużycia władzy?Co mogło się wtedy zdarzyć? Puśćmy wodze fantazji, udajmy się w podróż przez szczelinę czasu.Uciekinierzy ze zniszczonej dziesiątej planety - Faetona - którzy utworzyli kolonię na Marsie, mieli też swoich wysłanników także na Ziemi, na Atlantydzie.Spłodzili oni z ziemskimi kobietami nowy, zdolniejszy rodzaj ludzki.Dzięki materiałowi genetycznemu odziedziczonemu po kolonizatorach Atlantydzi pod wieloma względami przewyższali pozostałych mieszkańców Ziemi.Pewnego dnia kolonizatorzy opuścili Ziemię, by udać się na eksplorację innych dalekich światów i dotarli wreszcie do odległego o 11 lat świetlnych układu planetarnego Epsilon Eridani.Osiedlili się na drugiej, pustynnej planecie układu, którą nazwali Achele, i stworzyli niezwykle rozwiniętą cywilizację.Ta właśnie wysoko rozwinięta cywilizacja od tysięcy lat obserwuje ludzkość za pomocą UFO.Ale wracajmy do Atlantydy.Z czasem Atlantydzi poczuli się prawdziwymi panami życia i śmierci.Bez skrupułów nadużywali swojej uprzywilejowanej pozycji.W rozumieniu kolonizatorów ich ziemski eksperyment okazał się zatem całkowicie nieudany.Uznali, że pozostaje im tylko jedno wyjście: aby odsunąć niebezpieczeństwo od całej ludzkości, trzeba zmieść Atlantydę z powierzchni Ziemi.Wszystko wskazuje na to, że w wykonaniu tego zadania dopomogła kolonizatorom korzystna konfiguracja kosmiczna.Jak bowiem potwierdziły najnowsze badana naukowe i obserwacje astronomiczne, w owym czasie Słońce, Wenus, Ziemia i Księżyc ustawione były w jednej linii, co pociągnęło za sobą zmianę sił grawitacyjnych.Przyrodoznawca i inżynier Otto H.Muck, który na podstawie wieloletnich badań sytuuje Atlantydę gdzieś na obszarze Grzbietu Środkowoatlantyckiego, a więc w okolicach Azorów, podaje nawet dokładną datę tego wydarzenia: 5 czerwca 8498 przed naszą erą.Według jego wyliczeń tego dnia w wyniku globalnej katastrofy Atlantyda uległa zagładzie.Otto Muck doszedł do ustalenia tej uzasadnionej astronomicznie daty po przeprowadzeniu gruntownych i systematycznych analiz różnorodnych geologicznych, klimatycznych, meteorologicznych i geograficznych zdarzeń z przeszłości.Wskutek ustawienia się w jednej linii Słońca, Wenus, Ziemi i Księżyca doszło przypuszczalnie do dużego skupienia sił ciążenia, co ściągnęło w stronę Ziemi asteroidę z tzw.grupy Apollo (czyli “zabłąkaną" planetkę, jakich wiele bezustannie przecina okołosłoneczną orbitę Ziemi), która z potworną siłą uderzyła w powierzchnię naszej planety.Ponieważ dowiedziono, że w tym właśnie czasie doszło do skrzywienia osi obrotu Ziemi o 25 stopni, dziś łączy się ten fakt w ciąg przyczynowo-skutkowy z uderzeniem asteroidy, która spowodowała zagładę Atlantydy.A że grecki filozof Platon datuje moment zniszczenia Atlantydy na rok 8500 przed Chrystusem, teoria Mucka wydaje się najbliższa prawdy.W swojej relacji Platon opiera się na zapiskach na temat Atlantydy, utrzymywanych w tajemnicy przez egipskich kapłanów z Sais i wyrytych na kolumnach świątyń.Zapiski te zostały objaśnione ateńskiemu mężowi stanu Solo-nowi.Jego krewniak, Platon, wykorzystał te wspomnienia przodka w swoich dialogach Krytiasz i Timajos.Zagadkowe i nagłe uwstecznienie cywilizacji w tym okresie również zdaje się przemawiać za tym, że doszło do jakiejś straszliwej katastrofy.Niemniej jednak pewnej liczbie Atlantydów udało się przeżyć i znaleźć schronienie na statkach.Rozpowszechnili oni potem swoją wiedzę w innych częściach świata.Jak już mówiliśmy wcześniej, marsjańskie sondy “Viking" odkryły obok kamiennej twarzy piramidy, takie same jakie spotykamy w różnych częściach kuli ziemskiej - nawet na dnie morskim w pobliżu Bimini i Andros w archipelagu Wysp Bahama.Najwyższy szczyt tych podmorskich budowli sięga do 6 metrów nad poziomem morza.W tym samym rejonie znaleziono na dnie oceanu na obszarze ponad 100 kilometrów kwadratowych wielkie ociosane bloki kamienne - resztki gigantycznych murów.Podwodne zdjęcia i pomiary wykazały, że tylko drobna część tych ruin wystaje z dna.Za pomocą specjalnych obliczeń studiów porównawczych naukowcy doszli do wniosku, że ruiny liczą sobie co najmniej 15 tysięcy lat.Czyżby to były resztki legendarnej Atlantydy?Wydaje się oczywiste, że istnieje jakiś związek między piramidami na Ziemi i na Marsie.Czy to Atlantyda, a może wręcz Mars, były tym rajem utraconym, z którego wygnano Adama?Według jednej z interpretacji imię Adam jest obocznością hebrajskiego Adom, które to słowo znaczy “człowiek z czerwonej ziemi".Czyżby miał to być dowód, że Adam, praojciec ludzkości, przybył z Marsa?Z Atlantydą łączy się pojęcie złotego wieku.Platon opisuje w swoich dialogach błyszczące, pokryte brązem mury zewnętrzne, połyskujący czerwono orichalcum (mosiądz) zamek oraz “pomalowane po wierzchu srebrem" świątynie.Dalej Platon opowiada, że Atlantydzi posiadali niezmierzone bogactwa, nadzwyczajną obfitość pożywienia, a warunki klimatyczne wyspy były idealne.Nie trzeba było wykonywać żadnej ciężkiej pracy, aby żyć w dobrobycie.Sądząc z tego opisu, Atlantyda musiała być prawdziwym rajem na Ziemi.Według Platona Atlantyda była wielką wyspą, większą “od Libii i Azji" razem wziętych, a leżała “poza Słupami Herkulesa", a więc za Cieśniną Gibraltarską, gdzieś na Oceanie Atlantyckim [ Pobierz całość w formacie PDF ]
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie istnieje coś takiego jak doskonałość. Świat nie jest doskonały. I właśnie dlatego jest piękny.