[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chwiejnym krokiem wyszła z baraku i zobaczyła żołnierzy w dżipach.Jej radość nie trwała jednak długo, ponieważ Edith była już w tak złym stanie, że musiano ją zabrać do szpitala Czerwonego Krzyża.Alice chciała być przy niej, ale żołnierze brytyjscy nie pozwolili jej, ponieważ nie była aż tak chora, by pozostać w szpitalu.Alice protestowała: „Powiedziałam: «Nie rozumiecie - nie możecie nas rozdzielić.Mogę wynosić basen»„.Alice spróbowała podnieść basen, ale sama ledwie mogła chodzić.Kiedy ruszyła ku drzwiom, jeden z żołnierzy chwycił ją, zabrał do dżipa i odwiózł z powrotem do baraku.Alice jednak, po wszystkim, co zrobiła dla siostry w piekle Auschwitz i Bergen-Belsen, nie dała tak łatwo za wygraną.Następnego dnia, mimo braku sił, poszła z powrotem do szpitala.Dotarła w chwili, kiedy Edith przenoszono do karetki.Szybko też do niej wsiadła i powiedziała: „To znowu ja.Jadę z wami.Gdziekolwiek ją zabierzecie”.Ten sam żołnierz, który odwiózł ją poprzedniego dnia do obozu, rozpoznał ją i powiedział: „Znowu pani tu jest?Nie wolno pani tu być.Zabieramy pani siostrę do innego szpitala - szpitala wojskowego”.Alice musiała wysiąść z karetki i patrzeć, jak siostra odjeżdża.Tak rozpoczęły się jej poszukiwania siostry - zakończone dopiero pięćdziesiąt lat później.Alice próbowała odnaleźć siostrę przez Czerwony Krzyż, próbowała wszelkich innych sposobów, ale nie udało się jej dotrzeć do Edith - aż po pięćdziesięciu trzech latach od zniknięcia siostry odkryła w archiwach Bergen-Belsen, że niejaka Edith Schwartz zmarła 2czerwca 1945 roku.Schwartz to panieńskie nazwisko matki Alice, którego Edith używała w obozie, udając, że nie jest siostrą Alice.Obawiała się, że jeśli hitlerowcy się o tym dowiedzą, uczynią wszystko, by rozdzielić siostry.W ten sposób, po pięćdziesięciu trzech latach oczekiwania, w czasie których za każdym razem, kiedy dzwonił telefon, kiedy przychodziła poczta, modliła się, by to były wiadomości od siostry - po wielu latach niepewności, Alice dowiedziała się w końcu, że jej Edith przeżyła zaledwie kilka dni po ich rozstaniu.Alice chroniła siostrę w czasie deportacji z Węgier, podczas marszu śmierci z Oświęcimia, w czasie głodu i epidemii w Bergen-Belsen, ale hitlerowcom i tak udało się w końcu ją zabić.„Wyzwolenie przyszło dla ciebie za późno, moja kochana - napisała Alice w wierszu krótko po tym, jak dowiedziała się o śmierci siostry.- Jak mogli ci to zrobić? Jak? Dlaczego?”.Heinrich Himmler, jeden z ludzi odpowiedzialnych za śmierć Edith, nie miał kłopotów z prostą i brutalną odpowiedzią na pytanie Alice we wczesnych dniach realizacji„ostatecznego rozwiązania”.Żydzi mieli umrzeć, ponieważ w oczach jego i Führera stanowili zagrożenie.Działania Himmlera w ostatnich miesiącach wojny nie były już tak proste i zdecydowane.Udział Himmlera w propozycji wymiany Żydów na ciężarówki na Węgrzech w 1944 roku został już omówiony, podobnie jak jego próba otwarcia przez Bandi Grosza drogi do porozumienia z aliantami zachodnimi.Z planów tych nic nie wyszło, ale pokazują one, jak działał pod koniec wojny umysł Himmlera.Dla Reichsführera SS liczył się teraz pragmatyzm, a nie wierność ideologii.W lutym 1945 roku nowa, bardziej elastyczna postawa Himmlera znalazła swój wyraz w przewiezieniu 1200 Żydów z getta Theresienstadt do Szwajcarii.Ludzi tych uwolniono dzięki staraniom Amerykańskiego Związku Rabinów Ortodoksyjnych, korzystających z wielu pośredników w pertraktacjach z hitlerowcami.Zamiast wymieniać Żydów na ciężarówki, tym razem wymieniono ich na twardą walutę.Rita Reh * [*Wywiad dla BBC z programu„Timewatch: Hitler, Himmler and the End of the Reich”, producent Detlef Siebert, kierownikiem produkcji był autor tej książki.] była jedną z mieszkanek Theresienstadt, która pojechała wtedy do Szwajcarii.„Kiedy byłyśmy już w pociągu, esesmani kazali nam zrobić makijaż, uczesać się i włożyć najlepsze ubrania, żebyśmy wyglądały jak najlepiej po przybyciu.Chcieli zrobić na Szwajcarach dobre wrażenie”.Adolf Hitler dowiedział się o całej sprawie dopiero wtedy, kiedy przeczytał o uwolnieniu Żydów z Theresienstadt w szwajcarskiej gazecie.Oszalał z gniewu.Co prawda już w grudniu 1942 roku Himmler uzyskał od niego zasadniczą zgodę na uwalnianie wybranych Żydów za twardą walutę - wykorzystanie znanych Żydów jako „zakładników” było zgodne z hitlerowską ideologią - ale wyzwolenie Żydów z Theresienstadt odbyło się bez wiedzy i zgody Hitlera, a teraz, kiedy wojna wyraźnie zbliżała się ku końcowi, wydawało się ono aktem defetyzmu.Hitler wyraźnie zabronił więc dalszych tego rodzaju działań.Himmler postanowił jednak jeszcze raz postąpić wbrew instrukcjom Hitlera, kiedy w kwietniu dopuścił do wyzwolenia Bergen-Belsen przez aliantów.Hitler rozkazał wszystkie obozy koncentracyjne likwidować przed wkroczeniem sprzymierzonych.Himmler wyraźnie nie wykonał tego rozkazu.Jest prawdopodobne, że wydanie obozu w ręce aliantów było z jego strony „ustępstwem” na ich rzecz, nie zdawał on sobie jednak sprawy z panujących w nim straszliwych warunków.Działania Himmlera przyniosły skutek odwrotny od zamierzonego, kiedy przerażające fotografie z obozu obiegły cały świat.„Tego, co się działo w tym obozie, nie da się opisać - powiedział jeden z brytyjskich żołnierzy reporterom kroniki filmowej.- Kiedy samemu się ich zobaczy, człowiek wie, o co w tej wojnie walczy.Fotografie w gazetach nie oddają tego wszystkiego.Rzeczy, których oni się dopuścili - cóż, nikt teraz nawet nie pomyśli, że oni są ludźmi”.Mimo tej katastrofalnie nieudanej próby zyskania przychylności aliantów, Himmler nie przestawał działać wbrew woli Hitlera.Dwudziestego kwietnia spotkał się z Norbertem Masurem, wysłannikiem Światowego Kongresu Żydowskiego, i zgodził się na uwolnienie 1000 Żydówek z obozu koncentracyjnego w Ravensbrück.Himmler postawił tylko warunek, określono je jako „Polki”, a nie Żydówki - w ten sposób, jak miał nadzieję, o jego działaniach nie dowie się Hitler.Tego samego dnia wieczorem, po spotkaniu z Masurem, Himmler zwierzył się swojemu masażyście, Feliksowi Kerstenowi: „Gdybym mógł zacząć wszystko od nowa, wiele rzeczy zrobiłbym inaczej.Ale jako lojalny żołnierz musiałem być posłuszny, bo bez dyscypliny nie przetrwa żadne państwo” * [* Ibid.].W ostatnich chwilach wojny nieposłuszeństwem wobec Hitlera wykazał się nie tylko Himmler, ale również całe jednostki SS.Schowanego w swoim berlińskim bunkrze niemieckiego przywódcę obudził 21 kwietnia huk artylerii.Stało się coś, czego nie potrafiłsobie wcześniej nawet wyobrazić - Armia Czerwona dotarła do Berlina.Hitler rozkazałgenerałowi SS Feliksowi Steinerowi wykonanie kontrataku na nacierające na północne przedmieścia stolicy wojska Pierwszego Frontu Białoruskiego.Steiner jednak odmówił.„Kiedy przyszedł rozkaz - wspomina Franz Riedweg * [* Ibid.], adiutant Steinera - generałpowiedział: «Nie przeprowadzę kontrataku na tę rosyjską lawinę.Wysłałbym ludzi na śmierć.Nie poświęcę ludzi, żeby wykonać bezsensowny rozkaz”.Kiedy Hitler dowiedział się o odmowie Steinera, zaczął wrzeszczeć w napadzie szału gorszym niż cokolwiek, co dotąd mogli zobaczyć mieszkańcy bunkra.Opuściło go SS - teraz, jak otwarcie przyznał, pozostało mu tylko targnąć się na własne życie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
|
Odnośniki
|