[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.– Czemu ma służyć wieżowiec za biblioteką i ta hala?–To ośrodek sportowy – wyjaśniła Nicole.– Będzie tam bieżnia, boisko do baseballu i piłki nożnej, korty tenisowe, sala gimnastyczna i basen, oraz miejsca dla publiczności.Oboje z Richardem uważamy, że w Nowym Edenie sport będzie istotnym elementem naszego życia, zwłaszcza że większość prac będą wykonywały bioty…–Powiększyliście także rozmiary szkół i szpitala…–Nie pozostawiliśmy dostatecznej ilości przestrzeni na przyszłe budowle…Pierwsze dwie konferencje nad projektem trwały po dziesięć godzin.Po pewnym czasie Richard i Nicole przestali się dziwić szybkości i precyzji, z jaką Orzeł wykonywał ich polecenia, ale jego zainteresowanie kluczowymi sprawami wciąż wzbudzało szacunek.Na przykład długo wypytywał ich o nazwę, jaką ludzie nadali swojej kolonii.Gdy Nicole wyjaśniła dlaczego moduły mieszkalne powinny się jakoś nazywać, Orzeł chciał koniecznie wiedzieć co znaczy “Nowy Eden".–Rozmawialiśmy o tym przez cały wieczór – wyjaśnił Richard – i mieliśmy trudności z podjęciem decyzji.Zastanawialiśmy się, czy “Utopia" nie byłaby dobrą nazwą; potem rozważaliśmy też inne słowa: Nowe Jeruzalem, Raj, Niebo, Concordia i Beauvois.Ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że “Nowy Eden" to najlepszy wybór.–Musi pan wiedzieć – dodała Nicole – że Eden był początkiem tego, co nazywamy kulturą zachodnią.Był to raj stworzony dla ludzi przez wszechmogącego Boga, stwórcy wszechświata.W Edenie istniało wiele najróżniejszych form życia, choć było tam raczej niewiele robotów… Nowy Eden też stanowi początek, zalążek cywilizacji, ale w pewnym sensie jest niemal przeciwieństwem tamtego Edenu.Nasz Eden jest cudem technologii i poza nami nie będzie w nim na razie tych wszystkich istot…Gdy ogólny plan był gotów, należało podjąć setki decyzji dotyczących detali.Zadanie Katie i Patricka polegało na zaprojektowaniu na czterech osiedlach parków rekreacyjnych.Żadne z nich nigdy nie widziało prawdziwej trawy, kwiatów ani drzew, ale obejrzawszy wiele filmów i fotografii wiedzieli mniej więcej, jak powinien wyglądać park.Ostatecznie narysowali cztery ładne projekty, znajdując dość miejsca na ogrody, drzewa i ciche, spokojne alejki.–Ale skąd weźmiemy trawę i kwiaty? – Katie spytała Orła.–Ludzie zabiorą je z Ziemi – odparł Orzeł.–A skąd będą wiedzieć, co mają zabrać?–Powiemy im.Katie zauważyła, że w Nowym Edenie brak czegoś, o czym wielokrotnie opowiadała jej matka.–A ogród zoologiczny? – powiedziała.– Czy w Nowym Edenie będzie zoo?Orzeł dokonał niezbędnych zmian w projekcie, aby na skraju lasu Sherwood zmieścił się niewielki ogród zoologiczny.Richard pracował z Orłem nad szczegółami natury technicznej, a Nicole myślała o środowisku.Gdy Orzeł zaproponował, aby wszystkie domy miały jednakowe wyposażenie, głośno roześmiała się.–Nie wydaje mi się, abyście dużo o nas wiedzieli.Ludzie nie lubią monotonii.Jeżeli wszystkie domy byłyby jednakowe, ich mieszkańcy natychmiast zaczęliby je zmieniać i przebudowywać…Z braku czasu Nicole zdecydowała, że będzie tylko osiem rodzajów budynków mieszkalnych i cztery typy mebli, co dawało w sumie trzydzieści dwie konfiguracje mieszkalne.W ciągu kilku godzin Richard i Orzeł uzgodnili szczegóły konstrukcji węzła komunikacyjnego i systemu łączności.Pierwotny plan Orła zakładał dwanaście godzin dnia i dwanaście nocy; zachmurzenie i deszcze miały następować regularne i w przewidzianym czasie, temperatura miała być utrzymywana na stałym poziomie.Gdy Richard zażądał pór roku, zmiennej długości dnia i niespodziewanych zmian pogody, Orzeł oświadczył, że “znaczne zmiany parametrów" tak olbrzymiej masy powietrza wymagałyby poświecenia znacznie większej ilości czasu komputerowego.Należałoby zmienić główne algorytmy, co opóźniłoby start.Nicole poparła Richarda mówiąc, że “prawdziwe zachowania ludzi – które podobno chcecie obserwować – w zasadniczym stopniu zależą od zmian pogody".Po dłuższym czasie doszło do kompromisu; długość dnia i nocy będzie odpowiadała warunkom panującym na trzydziestym stopniu szerokości geograficznej, a pogodzie zezwoli się na wahania w pewnych określonych granicach.Urządzenie klimatyczne będzie uruchamiane tylko wtedy, gdy parametry krytyczne zostaną przekroczone.Dzięki temu zarówno temperatura, siła wiatru jak i natężenie opadów będą się zmieniać.Istniały jednak sprawy, co do których Orzeł nie dał się przekonać: nie będzie ani błyskawic, ani lodu.Chciał, aby na pokładzie Ramy znalazły się te same bioty, które były tam poprzednio.Ale Richard i Nicole przekonali go, że roboty swoim kształtem przypominające kraby, pająki i modliszki “były nieodpowiednie".–Kosmonauci którzy weszli na pokład Ramy nie byli zwykłymi ludźmi – tłumaczyła Nicole.– Byliśmy poddani treningom i ćwiczeniom, a pomimo to niektórzy z nas przestraszyli się waszych biotów.Zwykli ludzie, gdyby zobaczyli takie potwory, prawdopodobnie zamknęliby się ze strachu w swoich domach.Po wielogodzinnej dyskusji Orzeł zgodził się na zmiany konstrukcyjne biotów; śmieci będą zbierane przez urządzenia przypominające ziemskie “śmieciarki", z tym że pozbawione kierowcy.Prace inżynieryjne będą przeprowadzane przez roboty przypominające swoją budową swoje ziemskie odpowiedniki, na przykład dźwigi.Dzięki temu będą kojarzyły się z czymś znajomym i wśród mieszkańców kolonii nie wzbudzą paniki.–A co z biotami-ludźmi? – spytał Orzeł po wielogodzinnej naradzie.– Przewidywaliśmy, że będą pełniły funkcje pomocnicze.Przed waszym przybyciem wiele czasu poświeciliśmy na ich zaprojektowanie.Richardowi spodobał się ten pomysł, ale Nicole odniosła się do niego sceptycznie.–Bioty muszą różnić się od ludzi na tyle, żeby nawet małe dziecko rozpoznawało robota – powiedziała Nicole.–Czytujesz zbyt dużo powieści science fiction – roześmiał się Richard.–To poważny problem – zaprotestowała Nicole.– Bez trudu mogę sobie wyobrazić, że bioty skonstruowane w Punkcie Węzłowym będą nieodróżnialne od ludzi, nie mówimy przecież o kościotrupach, które widzieliśmy w Ramie.Ludzie będą przerażeni, jeżeli nie będą mogli odróżnić robotów od żywych ludzi.–Więc ograniczymy ilość ich rodzajów – odparł Richard.– Dzięki temu bez trudu będzie je można odróżnić od ludzi.Czy to cię uspokaja? Szkoda byłoby nie skorzystać z takiej możliwości…–Myślę, że to dobry pomysł – powiedziała Nicole.– Oczywiście zakładając, że pokazalibyśmy ludziom, jak one wyglądają.Musimy wykluczyć możliwość pomyłki.Po kilku tygodniach wytężonych prac większość decyzji została podjęta; Richard i Nicole mieli teraz nieco więcej wolnego czasu, który spędzali z dziećmi i Michaelem.Pewnego wieczora Orzeł pojawił się u nich, aby powiedzieć, że Nowy Eden poddawany jest ostatnim testom, ze szczególnym uwzględnieniem zmian klimatycznych.–W lesie Sherwood, w parkach i nad brzegami jezior, czyli w miejscach, gdzie znajdą się rośliny przywiezione z Ziemi, umieściliśmy wymienniki gazu, które nazywamy w skrócie GED.Spełniają one funkcję roślin, czyli wchłaniają dwutlenek węgla i wydzielają czysty tlen.Rosnące stężenie dwutlenku węgla w atmosferze mogłoby przyczynić się do destabilizacji algorytmów sterujących zmianami pogody [ Pobierz całość w formacie PDF ]
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie istnieje coś takiego jak doskonałość. Świat nie jest doskonały. I właśnie dlatego jest piękny.