[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie był to ten rodzaj urody, który z każdego mężczyzny czyni wyznawcę bożka Priapa, uroda Mulatki z Bahamów, lecz piękność, na której widok kurczy się żołądek i która boleśnie rani oczy.Nawet kiedy Letycja była jeszcze mała, mama Florencja lubiła powtarzać: „Mężczyźni będą umierać z miłości do tej dziewczyny, poczekajcie, a przekonacie się”.Ale nikt nie przewidział, komu pierwszemu przyjdzie umrzeć.Letycja Aragon tak bardzo zdawała się nie przynależeć do tego świata, że nikogo nie dziwiły niezwykłe wydarzenia, towarzyszące jej niczym świetliki przyszpilone do kapelusza Kubanki.Kiedy była mniejsza, jej matka nigdy nie mogła niczego znaleźć, nawet jeśli chwilę wcześniej odłożyła dany przedmiot na swoje miejsce.Sfrustrowana i poirytowana do szaleństwa seniora Aragon poszła w końcu do babalawo, który rozrzucił muszelki i oznajmił jej z wielką pewnością siebie, że bynajmniej nie trapi jej przedwczesna skleroza i nie sobie powinna się przyjrzeć, lecz swojej córce.Od tej chwili seniora Aragon bacznie obserwowała Letycję i wszystkie zaginione przedmioty znalazła w jej hamaku.Ze złością złapała dziecko, sprawiła mu solidne lanie i był to pierwszy i jedyny wypadek, kiedy Letycja się rozpłakała.„Mamo, to nie moja wina” - powtarzała ze szlochem, kiedy seniora Aragon za karę za ten złodziejski figiel zamknęła ją w kurniku o chlebie i wodzie.Letycja znakomicie urządziła się w kurniku, tyle że wkrótce od stóp do głów upaprana była spadającym z góry łajnem, gdyż kogut stawał na jej głowie, pragnąc uczynić swoje pianie bardziej donośnym.Ale podczas tych trzech dni, które spędziła w zamknięciu, własność jej matki nadal grawitowała w stronę hamaka, aż wreszcie seniora Aragon doznała czegoś w rodzaju objawienia, uświadomiwszy sobie, kiedy wśród patelni, ścierek, piórek kolibrów i kuchennych noży, codziennie wypełniających hamak, znalazła swoją obrączkę ślubną, która zsunęła jej się z palca, gdy rozkładała pranie na kamieniach w strumieniu, że ów dar, jakim obdarzona została Letycja, jest przecież błogosławieństwem.Ze łzami w oczach i słowami modlitwy do świętego Antoniego na wargach, wypuściła córkę z kurnika i mogła przekonać się naocznie, że jej córka i kogut zawarli wieczne przymierze.I tak owo poniżenie zapoczątkowało sławę Letycji jako osoby odnajdującej zaginione przedmioty, i doszło nawet do tego, że zaczęła zarabiać więcej dla rodziny niż jej ojciec, zarządzający nie taką znowu małą finca* [*farmą].Znalazła rewolwer Ignacia, do którego był bardzo przywiązany, a który zgubił w Paragwaju, uciekając przed policjantem, znalazła zaginionego kota Marii, złoty medal starego Alfonsa, którym został odznaczony, kiedy służył jako najemnik podczas wojny Chaco, a nawet klucz zgubiony przez don Jesuina w chwili, kiedy korzystając z osłony kościelnego ogrodzenia, zabawiał się z bardzo atrakcyjną Mulatką.Eteryczna piękność, w dodatku tak sławna i szczęśliwa, nic dziwnego, że Letycja łamała wszystkie serca.Nawet kiedy miała zaledwie czternaście lat, rodzina ledwo mogła zmrużyć oczy w nocy z powodu ogłuszającej kakofonii rywalizujących ze sobą serenad za oknami, gdy zaś skończyła lat piętnaście, konieczne stało się oplecenie ścian domu drutem kolczastym, ponieważ zbyt wielu śmiałków usiłowało rozsunąć palmowe liście w nadziei, że może uda im się zobaczyć ją nago.Jeśli seniora Aragon roztkliwiała się nad córką, to senior Aragon kompletnie oszalał na jej punkcie.Jako ojciec mógł służyć wszystkim za wzór.Kiedy była maleńka, huśtał ją na kolanach i opowiadał jej bajki, bawił się w chowanego i w berka, zmieniał pieluszki, kiedy się pokakała, kąpał w ustawianej w kuchni wanience i konkurował z żoną o przywilej przygotowywania specjalnie delikatnych potraw dla małej.Kiedy Letycja urosła i rozkwitła prawdziwym czarem kobiecości, ojcowska miłość seniora Aragona niedostrzegalnie przekształciła się w coś głębszego, naznaczonego poczuciem winy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie istnieje coś takiego jak doskonałość. Świat nie jest doskonały. I właśnie dlatego jest piękny.